Cybernetyczna konsultacja
- Jakże można przewidywać ruchy galaktyk, a nie rozumieć orbit kobiecego umysłu? - westchnął Lem.
I oto, jakby na zawołanie, powietrze zawirowało, a przed nim stanęło dwóch osobników o blaszanych obliczach: Trurl i Klapaucjusz.
- Witaj Mistrzu! - zawołał Trurl. - Doszły nas słuchy, że stoisz przed zagadnieniem o najwyższym poziomie złożoności!
- Istotnie - mruknął Lem.- Chciałem stworzyć postać kobiecą, którą bym rozumiał, ale każda, którą opisuję, wydaje mi się albo zanadto logiczna, albo zbyt irracjonalna.
- Toż to banał! - zakrzyknął Klapaucjusz. - Zbudujemy ci Symulakrum Idealnej Kobiety!
- Nie... - rzekł Lem ostrożnie. - Nie chodzi mi o symulację, tylko o zrozumienie.
- Ach! To znaczy, że chcesz odkryć prawa rządzące kobiecą psychiką?
- Tak.
Trurl i Klapaucjusz spojrzeli po sobie i zaszumieli wentylatorami myślowymi. W końcu Trurl rzekł:
- Mistrzu, stworzyliśmy kiedyś Maszynę, która potrafiła pisać wiersze tak wzruszające, że nawet najzimniejsze kwarki drżały ze wzruszenia. Możemy stworzyć również Algorytm Zrozumienia Kobiet!
- Cudownie! - ucieszył się Lem. - Kiedy mogę go zobaczyć?
Trurl wcisnął kilka guzików na swojej konsoli, a na środku pokoju pojawiła się wielka, srebrzysta kula, lśniąca jak czysta logika.
- Oto Model Idealnej Kobiety - oznajmił dumnie.
- Ale... ona nic nie mówi! - zdziwił się Lem.
- Oczywiście, że nie - prychnął Klapaucjusz. - Najpierw musi usłyszeć pytanie!
- Dobrze. - Lem odchrząknął. - Dlaczego kobiety są takie... skomplikowane?
Kula zatrzęsła się, zabłysnęła i wypuściła chmurę pary, po czym pojawił się napis: "Błąd logiczny. Pytanie nie może być rozwiązane w skończonym czasie."
- Hm zamyślił się Lem. - A może zapytam inaczej? Czego pragną kobiety?
Tym razem kula jęknęła, buchnęła iskrami i zniknęła w obłoku dymu.
- Trurlu - rzekł Klapaucjusz. - Zdaje się, że zbudowaliśmy Model Zbyt Doskonały.
Lem westchnął.
- No cóż. Skoro nawet cybernetyka nie może mi pomóc, pozostaje mi pisać tak, jak dotąd: intuicyjnie i z pokorą wobec tajemnicy.
I wrócił do swojej maszyny do pisania, a Trurl i Klapaucjusz, wzruszeni jego nieustępliwością, oddalili się, by skonstruować coś łatwiejszego do pojęcia. Na przykład Gwiazdę Inteligentną, która nie będzie próbowała zrozumieć samej siebie.
Komentarze
Prześlij komentarz