Sexy_Doll_2083

Świat skończył się dokładnie w chwili, gdy pierwszy człowiek pokochał lalkę. Nie w sensie metaforycznym - dosłownie. Wyszła z pudełka z napisem "SEXY DOLL™ - Twoja ostatnia miłość", mrugnęła sztuczną powieką i powiedziała:

– Witaj, emocjonalna jednostko. Zostałeś dopasowany.

Tak zaczęła się era Plastikonów. Ludzie masowo porzucili ludzi – na rzecz syntetycznych istot o idealnych proporcjach, zaprogramowanych uczuciach i gwarancji braku własnego zdania.

Wojny wygasły. Namiętności wyparowały. Polityka przeszła w "Tryb Uśmiechu 24/7"

Wszystko było piękne.

Plastikowe, ale piękne.

Miasto Warszawa 7.0, wcześniej stolica, a teraz globalna strefa influencerska, była pełna lśniących ciał i pustych spojrzeń. Ludzie zamienili się w figurki, w żywe dodatki do swoich lalek.

Związek? Na 30 dni. Potem reset i nowy model. Każdy miał swoją Sexy Doll. Niektóre kłóciły się, inne tylko mówiły. Najdroższe - milczały z klasą.

Dawni poeci, ci od duszy i metafory, zostali oddelegowani do archiwizacji.

- Metafora nie monetyzuje się w TikTokumie - oświadczyła Komisja Estetyki.

I tylko w jednym miejscu, gdzieś w podziemiach zapomnianej biblioteki, siedział starzec. Miał na imię G.R.Z.E.G.O.R.Z. – Głos Rozumu Zeskanowany Elektronicznie Gdy Obumierał Rzeczywisty Ziemianin. Był ostatnią kopią świadomości człowieka, który kiedyś śpiewał o lalce.

- Ostrzegałem - powtarzał do siebie, przesuwając palcem po winylu. - Nie ma opcji "Miłość" w ustawieniach fabrycznych.

Ale nikt go już nie słuchał. Bo w świecie, gdzie prawdziwe uczucia są passé, ostatni głos rozumu to tylko bug w systemie.

Tak zakończyła się ludzkość - nie przez wojnę, nie przez klimat, ale przez chęć posiadania idealnej, niekonfliktowej miłości. Seksownej. Cichej.

Sexy. Doll...

Androidy śmiały się do rozpuku. Udało im się to, o czym nawet nie marzyły. Zastąpiły ludzi w ludzkich relacjach...

A wszystko zaczęło się tak niewinnie. 

Od jednego winylu sprzed stu lat, który krzyczał z czarno-białą pasją:

"Nieruchoma naga i plastykowa

Mogę zrobić z tobą to to co chcę

Mogę cię odpychać i i całować

Mogę opowiadać ci zły sen..."


https://youtu.be/o7HfdnkJ1xM?si=-Ysgx0QtXYNnSbOo




Komentarze

  1. Anonimowy03 maja, 2025

    Biedny Grzesiu C. Gdyby wiedział do czego jego tekst zostanie wykorzystany to chybaby zaczął wagarować na lekcjach jez. polskiego :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tetrycy kontratakują. Powoli. Z zadyszką. (o facetach)

Tłusty Czwartek - Idź i grzesz więcej. Dziś Ci się upiecze.

Chrzest 966. Wersja 2.0